Małe podsumowanie Mistrzostw Europy federacji XPC w Siedlcach
– W czwartek wieczorem dojechaliśmy do Siedlec cało i szczęśliwie. Marcin Kosut oraz Marcin Racinowski zrobili wagę i zmieścili się w swoich kategoriach wagowych.
W piątek Marcin Kosut reprezentujący Hulk Gym Sarbia startował w trójboju siłowym w kategorii senior do 90 kg. W przysiadzie zaliczył 250 kg, w wyciskaniu 175 kg, a w martwym ciągu 255 kg. Dzięki tym wynikom zdobył brązowy medal Mistrzostw Europy federacji XPC w trójboju! Dodatkowo Marcin sklasyfikowany został także w pojedynczym przysiadzie, gdzie wynik 250 kg przy wadze 89 kg dał mu złoty medal!
W sobotę odbywały się zawody w pojedynczych bojach. Marcin Racinowski reprezentujący FutureBody oraz Fundacja Centrum Zdrowia przy wadze 87,1 kg startował w wyciskaniu sztangi leżąc. W pierwszym podejściu spokojnie zaliczył 160 kg, w drugim podejściu również bez problemów zaliczył 170 kg. Trzecie podejście było próbą bicia rekordu Europy! Zadeklarowane 175 kg zostało wyciśnięte bez jakichkolwiek oporów! Dzięki ustanowieniu rekordu zawodnik dostał możliwość czwartego podejścia. Jest ono wliczane tylko do rekordu Europy, niestety nie wlicza się do klasyfikacji generalnej. W czwartym podejściu Racin zaliczył 180 kg ustanawiając nowy rekord Europy! Wynik 175 kg dał mu I miejsce w kategorii Paraolimpic do 90 kg, I miejsce w kategorii Open Paraolimpic oraz II miejsce w kategorii Master40-49 do 90 kg.
A ja? … mówi Kacper Maszczak. Pojechałem tylko towarzysko, zapisałem się na te zawody będąc jeszcze w formie przed kwarantanną. Od marca do czerwca nie zrobiłem ani jednego treningu. Od czerwca do teraz nie robiłem ciężkich treningów martwego ciągu. Swój udział przełożyłem na listopadowy Puchar Świata federacji XPC. Na miejscu okazało się, że jestem na listach startowych. Po namowach chłopaków zdecydowałem się na udział. Nawet wagi nie robiłem i ważyłem się po dobrym śniadanku, a nie jak zawsze na czczo. Cały sprzęt pożyczył mi Piotrek Gaj, mój przyjaciel, mentor, i najlepszy motywator! Piotruś dziękuję! Po dobrej rozgrzewce w pierwszym podejściu na spokojnie zaliczyłem 260 kg. W drugim podejściu równie lekko zaliczyłem 280 kg. W trzecim podejściu kusiło mnie spróbowanie 300 kg, ale po analizie wyników moich rywali zdecydowałem się na 307,5 kg! Nie wiem jak, ale zrobiłem to! Bez treningu, bez przygotowania! Dzięki motywacji od chłopaków zaliczyłem 307,5 kg! Dało mi to I miejsce w kategorii senior do 110 kg oraz II miejsce w kategorii OPEN. Dziękuję wszystkim za wiarę we mnie i motywację! Dziękuję Artur Kozłowski że zapomniałeś mnie wykreślić z listy. Pawel Jablonski dziękujemy za pakiety startowe! Dzięki Wam znów zostałem mistrzem Europy. Już planujemy kolejne wyjazdy na zawody! Oby forma dopisała!
Foto.: UM Kołobrzeg